Najczęstsze błędy przy przyciemnianiu szyb – sprawdź, zanim zaczniesz!


Przyciemnianie szyb samochodowych to jeden z najpopularniejszych sposobów na poprawę wyglądu auta i komfortu jazdy. Mniej nagrzewające się wnętrze, prywatność i sportowy charakter to zalety, które kuszą wielu kierowców. Niestety, w Internecie krąży mit, że aplikacja folii to proste zadanie na sobotnie popołudnie.

Rzeczywistość bywa brutalna. Źle przyciemnione szyby nie tylko wyglądają nieestetycznie, ale mogą stwarzać zagrożenie i narazić Cię na mandat. Oto lista najczęstszych błędów, które popełniają amatorzy (i niesprawdzone serwisy), oraz wskazówki, jak ich uniknąć.

1. Ignorowanie przepisów prawa - zbyt mocne przyciemnienie

To błąd, który może kosztować najwięcej – i nie chodzi tu o cenę folii, ale o utratę dowodu rejestracyjnego.

W Polsce przepisy są jasne:

  • Szyba czołowa i przednie boczne muszą zachować przepuszczalność światła na poziomie minimum 70%.
  • W praktyce większość nowoczesnych aut ma już fabrycznie lekko przyciemnione szyby (tzw. szyby atermiczne). Dołożenie nawet najjaśniejszej folii często sprawia, że przekraczamy limit.

Jak tego uniknąć?

Przednie szyby najlepiej zostawić specjalistom, którzy dysponują miernikiem przepuszczalności światła lub skupić się na legalnym przyciemnianiu tyłu auta (tam nie ma limitów, o ile posiadasz dwa lusterka boczne).

2. Wybór taniej folii z marketu

Kupno najtańszej folii na portalu aukcyjnym to pozorna oszczędność. Tanie materiały mają kilka zasadniczych wad:

  • Brak termokurczliwości - nie da się ich dopasować do wypukłych szyb (szczególnie tylnej).
  • Odbarwianie - po jednym sezonie czerń zmienia się w nieestetyczny fiolet.
  • Słaby klej - folia zaczyna odchodzić na rogach i bąblować.

Jak tego uniknąć?

Inwestuj w markowe folie (np. 3M, Llumar, Avery), które posiadają gwarancję producenta i filtry UV.

3. "Kurz pod folią", czyli brak sterylności

Widzisz na szybie małe kropki, które wyglądają jak piasek uwięziony pod folią? To tzw. wtrącenia. Największym wrogiem przyciemniania nie jest brak umiejętności manualnych, ale kurz. Aplikacja folii w zakurzonym garażu, na dworze lub bez dokładnego umycia uszczelek zawsze kończy się "piaskownicą" na szybie.

Jak tego uniknąć?

Profesjonalne studia detailingowe pracują w sterylnych warunkach, dokładnie czyszcząc nie tylko szybę, ale i całe jej otoczenie, używając specjalistycznej chemii (tzw. slip solution).

4. Błędy w docinaniu i uszkodzenia uszczelek

Amatorzy często docinają folię bezpośrednio na szybie, używając ostrych nożyków tapicerskich. Jeden niepewny ruch ręki może skutkować:

  • Porysowaniem szkła.
  • Przecięciem uszczelki.
  • Uszkodzeniem elementów plastikowych tapicerki.

Co więcej, niedocięta folia przy krawędziach szybko zacznie się zadzierać przy opuszczaniu szyby.

5. Brak wygrzania folii (Bąble powietrza i wody)

Świeżo nałożoną folię należy odpowiednio wyraklować (usunąć wodę) i wygrzać. Pozostawienie wilgoci pod folią lub niedostateczne obkurczenie jej na obłościach szyby skutkuje powstawaniem charakterystycznych pęcherzyków powietrza, których nie da się usunąć po wyschnięciu kleju.


Jak uniknąć tych wszystkich problemów?

Przyciemnianie szyb to rzemiosło, które wymaga lat praktyki, odpowiednich narzędzi, sterylnego pomieszczenia i znajomości specyfiki różnych modeli aut. Jeśli zależy Ci na efekcie "fabrycznym", braku bąbli i gwarancji, że folia nie zmieni koloru po roku – postaw na doświadczenie.

W FOLTECH używamy wyłącznie certyfikowanych folii premium i dajemy gwarancję na wykonaną usługę. Nie ryzykuj mandatu ani zniszczonych szyb.

Chcesz profesjonalnie przyciemnić szyby w swoim aucie? Sprawdź naszą ofertę i zobacz realizacje.

Zaufaj profesjonalistom i ciesz się komfortem oraz świetnym wyglądem swojego samochodu przez lata!

Wróć do bloga